Jak uzyskać chłodny, popielaty blond bez żółtych tonów?
Popielaty blond to odcień marzenie dla wielu kobiet – elegancki, wyrafinowany, delikatny i zdecydowanie na czasie. Jednak osiągnięcie tego efektu to nie lada wyzwanie, zwłaszcza dla osób bez doświadczenia w koloryzacji. Kluczem do sukcesu jest nie tylko odpowiedni dobór farby, ale także zrozumienie, jakie procesy chemiczne zachodzą w strukturze włosa podczas rozjaśniania. Chłodny blond wymaga precyzji – jedno niedopatrzenie, i zamiast srebrzystych refleksów pojawią się niepożądane żółte lub miedziane pasma.
Najczęstszym problemem, z którym borykają się osoby próbujące samodzielnie osiągnąć popielaty blond, jest tzw. „efekt kurczaka” – ciepły, żółty odcień włosów, który nijak ma się do upragnionego chłodu. Żeby temu zapobiec, należy zadbać o odpowiednie przygotowanie bazy, czyli równomierne rozjaśnienie włosów do bardzo jasnego, niemal białego blondu, a następnie zastosowanie farby lub tonera neutralizującego niechciane pigmenty.
Rozjaśnianie jako pierwszy krok do chłodnego blondu
Aby uzyskać chłodny blond, większość osób musi najpierw rozjaśnić włosy – szczególnie jeśli ich naturalny kolor to ciemny blond, brąz czy rudy. Rozjaśnianie usuwa naturalne pigmenty z włosa i pozwala uzyskać jasną bazę, na której można później pracować z farbami o chłodnym odcieniu. Ważne jest jednak, aby proces ten przeprowadzać ostrożnie – zbyt agresywne rozjaśnianie może poważnie uszkodzić włosy.
Do rozjaśniania najlepiej użyć profesjonalnych produktów dostępnych w drogeriach lub hurtowniach fryzjerskich. Preparaty z dodatkiem substancji ochronnych, takich jak olejki czy keratyna, zmniejszają ryzyko przesuszenia kosmyków. Po rozjaśnianiu warto nałożyć specjalną maskę regenerującą, która odżywi włosy i przygotuje je na dalsze zabiegi koloryzacyjne.
Jaką farbę wybrać do chłodnego, popielatego blondu?
Wybór odpowiedniej farby to kluczowy element sukcesu. Należy zwrócić uwagę nie tylko na numer koloru, ale także oznaczenie odcienia. Chłodne, popielate blondy zazwyczaj oznaczane są cyfrą „1” lub „2” po przecinku, np. 10.1, 9.21, 8.11 itp. Cyfry te świadczą o zawartości pigmentu popielatego (niebieskiego lub fioletowego), który neutralizuje żółte i pomarańczowe tony.
Wśród najlepszych farb do uzyskania chłodnego blondu wymienia się takie marki jak:
- L’Oréal Préférence – odcień 10.1 Stockholm to jeden z najchłodniejszych blondów dostępnych drogeryjnie;
- Schwarzkopf Igora Royal – profesjonalna linia wykorzystywana przez fryzjerów, oferuje odcienie 9.12 i 10.1 idealne do tonowania;
- Wella Koleston Perfect – bogactwo chłodnych tonów, np. 9/1, 10/16;
- Matrix Color Sync – demi-permanentne farby tonujące, idealne do odświeżania chłodnego koloru bez niszczenia włosów.
Kupując farbę, warto zwrócić uwagę, czy zawiera ona składniki dodatkowe pielęgnujące, np. olejek arganowy, proteiny pszenicy czy kompleksy witamin – dzięki nim włosy po koloryzacji będą nie tylko piękne, ale i bardziej odporne na uszkodzenia.
Czy tonery są lepsze od klasycznych farb?
Tonery to produkty półtrwałe, które działają na powierzchni włosa i nie zawierają amoniaku. Z tego względu są dużo łagodniejsze niż farby trwałe i idealnie sprawdzają się do neutralizowania niepożądanych tonów po rozjaśnianiu. Jeśli masz już jaśniutką bazę, toner w odcieniu popielatym może być wszystkim, czego potrzebujesz, by uzyskać chłodny blond.
Popularne tonery to m.in.:
- Wella Color Charm T18 Lightest Ash Blonde – kultowy produkt wśród fanek platinum blond, zawierający fioletowe pigmenty redukujące żółć;
- Fanola No Yellow Mask – maska z intensywnym pigmentem neutralizującym żółte tony, działa jak toner i odżywka w jednym;
- L’Oréal DIA Light – profesjonalny toner demi-permanentny dostępny w salonach i przez hurtownie online;
- Matrix SoColor Sync – gama chłodnych odcieni idealnych do tonowania włosów po rozjaśnianiu.
Pamiętaj, że tonery nie działają jak klasyczne farby – nie rozjaśniają i nie zmieniają koloru włosa w drastyczny sposób. Ich zadaniem jest subtelne korekowanie koloru i nadanie pożądanego chłodnego blasku.
Jak pielęgnować chłodny popielaty blond, by długo cieszyć się efektem?
Utrzymanie chłodnego koloru na włosach wymaga systematycznej pielęgnacji. Niestety, zimne pigmenty szybko się wypłukują, a włosy mają tendencję do powracania do ciepłego tonu. Dlatego niezbędne są kosmetyki utrwalające efekt koloryzacji.
W Twojej pielęgnacyjnej rutynie powinny się znaleźć:
- fioletowy szampon – stosowany 1-2 razy w tygodniu zapobiega żółknięciu koloru (np. Fanola No Yellow, Joanna Ultra Color, Matrix Brass Off);
- maski i odżywki tonujące – delikatnie koloryzujące produkty, które jednocześnie regenerują włosy i odświeżają odcień;
- preparaty z ochroną UV – słońce przyspiesza wypłukiwanie chłodnych pigmentów, dlatego latem warto stosować mgiełki ochronne;
- regenerujące maski proteinowe – intensywnie odbudowujące strukturę włosa narażoną na zniszczenie przez rozjaśnianie.
Dodatkowo, ogranicz używanie prostownicy, lokówki czy suszarki z wysoką temperaturą – ciepło przyczynia się do szybszego wypłukiwania koloru i przesuszania włosów.
Popielaty blond w domu czy u fryzjera? Co wybrać?
Dylemat między koloryzacją w domu a profesjonalną usługą fryzjerską dotyczy wielu z nas. Z jednej strony – taniej, szybciej i wygodniej samodzielnie kupić farbę i przeprowadzić zabieg w łazience. Z drugiej – istnieje ryzyko nierównomiernego rozjaśnienia, plam lub zupełnie innego efektu niż zakładany, co w konsekwencji prowadzi do kosztownych poprawek.
Jeśli jesteś początkująca, masz bardzo ciemne włosy lub już wcześniej były one farbowane – lepiej oddać się w ręce profesjonalisty. Doświadczony fryzjer z łatwością dobierze właściwy odcień, zadba o zdrowie Twoich włosów i zastosuje odpowiednie produkty tonujące. Jeśli natomiast masz jasne włosy naturalne lub już rozjaśnioną bazę – możesz z powodzeniem sięgnąć po dobrą farbę lub toner i uzyskać chłodny blond we własnym zakresie.
